Od soboty w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie można podziwiać prace pięćdziesięciu znakomitych artystów z Polski i Ukrainy, jak choćby Andrzeja Wróblewskiego, Tadeusza Kantora czy Jerzego Nowosielskiego oraz Dmytro Hreka i Zinaidy Kubar. Wszystkie te dzieła zgromadzono na wystawie zatytułowanej „Bizantyjska nostalgia”.
Zdaniem Tadeusza Kantora, koncepcja „Bizantyjskiej nostalgii” doskonale oddała intencje twórczości Jerzego Nowosielskiego. Jego malarstwo, które fascynuje niecodziennym spleceniem dwóch wymiarów – sacrum i profanum, duchowości i cielesności, mistyki i racjonalności, pragnienia absolutu i intensywnych doznań erotycznych – stało się punktem wyjścia dla poszukiwań, które zaowocowały powstaniem tej wystawy. Te słowa podkreśliła kuratorka wystawy, Victoria Burlaka.
Według Burlaki, Nowosielski był jednym z najważniejszych metafizyków XX wieku, a jego metafizyka rozkwitła na styku tradycji kulturowych Wschodu i Zachodu. Właśnie dlatego ideą przewodnią projektu „Bizantyjska nostalgia” jest zbadanie podobieństw między sztuką polską i ukraińską oraz poszukiwanie wspólnego korzenia w kulturze. Nie chodzi tu jednak wyłącznie o styl ikon czy technikę malowania, ale przede wszystkim o zainteresowanie i fascynację metafizyczną rzeczywistością.
Victoria Burlaka zauważa, że choć niegdyś poszukiwanie metafizycznej rzeczywistości było głównym zadaniem sztuki, dzisiaj już nie jest to tak oczywiste. Współczesna sztuka niesie bowiem za sobą różnorodne znaczenia – od filozofii i polityki po psychoanalizę. Mimo to, jak podkreśla, potrzeba „zajrzenia za kulisy”, czyli głębszego zrozumienia świata, pozostaje wciąż silna i jest podstawowym instynktem napędzającym sztukę. Wiele dzieł powstało z tego pragnienia zmierzenia się z metafizycznym wymiarem – w tym prace polskich i ukraińskich artystów prezentowane na wystawie „Bizantyjska nostalgia”. Jak podkreśla kuratorka, to właśnie koncentracja na metafizycznym zmysle była głównym kryterium przy doborze artystów na tę wystawę.